czwartek, 16 października 2014

Pierwsza notka, żeby tradycji zadość się stało

Cześć. :)

Tak się jakoś utarło, że w pierwszym poście na blogu pisze się o… pierwszym poście na blogu. Oryginalny więc nie będę. Mam nadzieję, że na pierwszym wpisie się nie skończy i będę miał zapał i możliwość regularnego dzielenia się tym, co mi w głowie siedzi.

Od dłuższego czasu chodził za mną blog, a przede wszystkim potrzeba pisania. Mój pierwszy blog, który tworzony był w serwisie społeczności przeglądarki Opera dawno temu przestał być aktualizowany, a parę miesięcy temu przestał istnieć zupełnie, gdyż Opera ze świadczenia tej usługi zrezygnowała. Tymczasem potrzeba pisania pozostałą i coś trzeba było z nią wreszcie zrobić.

Dodatkowym bodźcem dla utworzenia bloga, był fakt, że wielokrotnie szukałem w sieci opinii na różne tematy (od mody, przez przepisy kulinarne i wybór AGD po znalezienie fachowca w jakiejś dziedzinie czy wybór materiałów budowlanych, a na porównaniu cen operatorów komórkowych czy telewizji kablowych kończąc) i nie znajdowałem opinii, czy spojrzenia na zagadnienia takiego, które by mi odpowiadało i wyczerpywało temat. Pomyślałem zatem, że skoro mam też swoje zdanie w jakimś temacie, to się podzielę. A nuż komuś się przyda, pomoże podjąć decyzję. Jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie „jak żyć?” tutaj nie znajdziecie.

Blog będzie raczej niewyspecjalizowany (czasem mam wrażenie, ze takie są blogi tzw. lifestyle’owe, czy jak kto woli: lajfstajlowe). Nie skupię się zatem na jednej konkretnej tematyce. Może wspomnę coś o komórkach, ale nie w takim zakresie jak np. na jestem.mobi. Nie będę rzucał wulgatami i liczył na kontrowersje, jak robił to swego czasu Kominek (choć akurat podobnie, jak kiedyś Kominek o dr. Oetkerze, miałem niegdyś ochotę napisać o Gellwe, które na pewien czas obrzydziło mi kisiel. Na szczęście już się poprawili a ja kisiel zjadam ze smakiem). Być może wspomnę coś o pieniądzach, ale najpewniej nie tak szeroko, jak pisze o nich np. Michał w jakoszczedzacpieniadze.pl


Jeśli Wam się spodoba, dajcie znać. Jeśli nie, dajcie znać również. Wulgaryzmy, obrażanie i złośliwości zatrzymajcie dla siebie. Wyładowujcie się chodząc po górach, odkurzając dywan albo pójdźcie na  jakąś psychoterapię, jeśli poczujecie, że problem jest poważniejszy. Tutaj proszę o kulturę, dyskusję merytoryczną, tolerancję dla poglądów innych ośób i poczucie humoru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz