środa, 22 października 2014

Cichy młynek, czyli opinie na temat zakupów

W ostatnich miesiącach zrobiłem chyba więcej zakupów przez internet niż w całym wcześniejszym życiu. Większość z tegorocznych zakupów to elementy instalacji sanitarnej w mieszkaniu, wyposażenie łazienki, kuchni, sprzęt AGD. Ale były i książki, i parę innych drobiazgów. Na szczęście - poza jednym przypadkiem, gdzie zlew pojechał kilkaset kilometrów za daleko - wszystkie zakupy odbyły się bez problemów.

W przypadku większości zakupów, miały one miejsce w sklepach, które liczą się z opinią klientów i po transakcji zachęcają kupujących do podzielenia się opinią, jak np. Zaufane Opinie Ceneo.pl. 




Opinie, jak wszyscy wiemy, są różne. Jedni piszą nt. samego sklepu, inni rozpisują się o wadach i zaletach zakupionego produktu. Jeszcze inni wylewają żale na Pocztę Polską czy kuriera, który nie zadzwonił albo zawinił w inny sposób. Cóż, skoro można podzielić się opinią, to się dzielą. I dobrze, bo choć trzeba brać na nie pewną poprawkę, to można znaleźć w nich cenne uwagi, wskazówki, informacje, które przeoczył w opisie sklep lub sam producent. 

Niestety, system zachęcania do napisania opinii jest niedoskonały i czasem dość nachalnie potrafi spamować klienta zachętami do dzielenia się spostrzeżeniami. I mamy potem takie kwiatki jaki opinia nt. baterii łazienkowej w jednym ze sklepów, w której klient pisze coś w stylu: 
"Chyba fajna, ale od dwóch tygodni leży w pudełku i czeka na montaż. Na zdjęciu wygląda ładnie."
Przyznacie, niezbyt przydatna.

Niedawno znajoma poprosiła mnie o znalezienia jakiegoś fajnego młynka do kawy. Zajrzałem tu i ówdzie, a przede wszystkim na stronę RTV Euro AGD, bo ceny miewają dobre, a i komentarzy i opinii bywa sporo. Postawiłem na nieco wyższą półkę, gdzie w oko wpadł mi młynek DeLonghi.

Wchodzę więc w zakładkę z opiniami, czytam i w końcu trafiam na przypadek podobny do wspomnianego wyżej. Klient kupił młynek, więc po kilku dniach zapewne dostał maila z zaproszeniem do podzielenia się swoimi wrażeniami. No to się podzielił. ;)

Ja dostałem młynek w wersji cichej. Entuzjazm niestety opadł kiedy okazało się że jest cichy bo nie działa - reklamacja jest rozpatrywana, póki co, 3 tygodnie i zdecydowanie zaczyna mnie to wk...irytować. W tym czasie dostałem już dwa maile z prośbą o wyrażenie opinii więc wyrażam - młynek jest bardzo cichy, ładnie wygląda - można go postawić w pokoju telewizyjnym lub łazience a nawet zawiesić na choince na święta i nadal będzie się pięknie prezentował. Zimą można go używać do curlingu. Niektóre wersje może nawet mielą kawę !




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz